Forum Artystyczne.

La Ro$a Negra

Pytanie stare jak świat - jaki sens ma życie? Nie, żebym była jakąś straszną pesymistką, ale zauważyłam, że wiele osób, nawet pozornie zadowolonych z życia ma problem, gdy zostanie poproszona o odpowiedź na to pytanie...

Monika Izabela · Dołączył: 25 Sie 2008 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

na szczęście myślę, że nie miałabym problemu z odpowiedzią na to pytanie Wink

Jako osoba wierząca
Odpowiedź jest w wielu miejscach, a szukając na szybko w necie, np. tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Hmm.. myślę, że Jan Paweł II jest/powinien być dla wielu autorytetem Smile

luthien · Dołączył: 27 Mar 2006 Posty: 120 Przeczytał: 0 tematów Skąd: z procesora

życie ma sens z ewolucyjnego punktu widzenia. Z psychologicznego tez. Skoro dostaliśmy szanse czemu jej nie wykorzystać? Skoro żyjąc możemy przycznić się do polepszenia warunków innych ludzi. Jak najbardziej. Skorzystajmy z naszych indywidualności i podzielmy się nimi z innymi ludźmi;)

Maclai.

Życie...? Nażreć się, napić, urodzić, wychować i doczekać, tego, że nie można podnieść się z łóżka. Z ludźmi jak ze zwierzętami - jak zdechną, po prostu, do piachu. Ponoć materia była pierwsza i prawdziwa, a wszystkie idee są wytworem psychiki. Jednak dla mnie sens życia istnieje, jako osoba wierząca wyznaję, iż jest nim miłość platoniczna. Bezinteresowna, wolna od pożądania, po prostu...To się rozpoznaje, kiedy wszystko zdaje się nas przerastać i nagle na wspomnienie przyjaciół robi się cieplej. Dla mnie najważniejsze jest żyć tak, żeby jak najwięcej dobra z mojej strony zostało dla innych ludzi. I właśnie trzeba wykorzystać tę szansę jak najlepiej - wziąć życie w swoje ręce, bo nikt inny tego za nas nie zrobi.

melpomene

Sens życia. Wszystko na świecie ma jakiś sens, więc także nasze życie musi podlegać tym procesom. Życie jest drogą do celu, który otwiera nową drogę (do kolejnego celu?)- wieczność jest dla nas niepojęta, więc skupię się na "tym" życiu. Życie, jak nauka. Przeżywamy coś by wzbogacić naszą duszę, by się rozwijała.
Sensem życia jest jej cel, wiara, nadzieja i miłość.

La Traviata · Dołączył: 31 Mar 2010 Posty: 12 Przeczytał: 0 tematów

Zwłaszcza miłość we wszelkich jej przejawach Smile

Jasmine · Dołączył: 27 Cze 2010 Posty: 17 Przeczytał: 0 tematów

Żyjemy by się rozwijać. Potrzeba rozwijania wykształciła się ze strachu przed myśleniem o tym, że życie to po prostu agonia. Nie to, że mam coś przeciwko ale tak właśnie myślę. A rozwój-tak jest potrzebny tylko jakoś bez sensu i ładu skoro wszyscy skupiają się tylko na sobie, skoro jesteśmy tak wielkimi egoistami.
"Nie patrzycie dalej niż na czubek własnego nosa. Jestem od was lepszy, patrzę na stopy"
Tak to mniej więcej wygląda.
Na szczęście jest sporo ludzi, którzy MYŚLĄ i widzą co się dzieje.
To są Ci desperaci, którzy nie chcą umierać w samotnie w tłumie. Chwała im za to!

melpomene

masz racje z tym, iż ludzie rozwijają się w większości egoistycznie i tym samym krzywdzą innych mniej lub bardziej, jednak (o czym była mowa w filmie "Piękny umysł") jest mechanizm który pozwala wygrać całej grupie. Odsyłam swoją drogą do filmu. A w potocznym języku chodzi mi o kompromis, który wcale nie musi oznaczać przegranej, a po prostu zmianę celu.

Butthole Sun

Cóż. Życie po prostu jest. To my chcemy coś rozdrabniać, analizować...
Wierzę w boga ale nie wyznaję żadnej religii.
Wierzę, że żyjemy by upodobnić się do bytu doskonałego i świadomie egzystować do końca czasu : )
Jakoś nie szczególnie praktykuję to w co wierzę. Wolę zamknąć się w tym co jest za życia. Znaleźć cel, środki i spełniać ten cel.
Cel mam. Środki również mam zapewnione (na szczęście), zaś nocami dążę do jego spełnienia.

Anouk · Dołączył: 22 Maj 2012 Posty: 6 Przeczytał: 0 tematów

Moim zdaniem - życie jest po to, aby z niego korzystać Wink

Barbara · Dołączył: 17 Maj 2016 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Każdy widzi w życiu jakiś inny sens. Dla jednych sensem jest zarabianie pieniędzy i ciągła kariera, a dla innych ..rodzina, podróże, a może jeszcze co innego.